Film, choć przeznaczony również dla najmłodszych widzów nie był naiwny. Nie było też w nim tych żałosnych tekstów, dodawanych w kinie dla najmłodszych od niedawna, tylko po to, aby rozśmieszyć dzieci. Zobaczyłyśmy Kopciuszka, bajkę o jakiej zawsze marzyłyśmy. Piękne stroje, bajkowa sceneria, dopracowanie każdego szczegółu, piękny Kopciuszek (jednocześnie szczery i prosty), przystojny książę (z dystansem do siebie) sprawiły, że siedziałyśmy jak zaczarowane przez cały seans. Film był wzruszający, sceny śmierci rodziców chwytały za serce, a moment tańca Elli i księcia podobał się nawet Jagodzie ("świetna scena").
Polecam film każdemu, bo jest naprawdę cudowny.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz