Strony

wtorek, 17 czerwca 2014

Góra

Wiersz o przemijaniu, inspirowany tematem z barokowych lekcji :)

Widzisz przed sobą wielką górę
Ciemna i niedosięgnięta
Ty tam biegniesz
Musisz być pierwszy
Najlepszy
Najbardziej wytrwały
Twoje imię ma się pojawić w rubryce
"Wygrał, medal, uwielbienia"
Ludzie całują cię
Wiedzą kim jesteś
Choć nie zawsze dlaczego
Staniesz w blasku fleszy
I już nic ma się nie liczyć
Zapomnisz o staruszce,
Która dała ci wodę w szalonym biegu
Zapomnisz o młodym chłopaku,
Który dał schronienie
Lecz flesze oślepiają
Dalekie góry maleją
Rosną następne
Zaraz ktoś inny wejdzie na szczyt
Wytną cię z rubryki,
Wyjdziesz z mody
Nikt cię nie rozpozna na ulicy
Twoje nazwisko będzie jednym z wielu
Twoja góra będzie zapomniana
Zapomniana tak jak ty
Przeminiesz
Jak wiatr, który był
A później już go nie było
Znikniesz i zapomną
Lecz na końcu liczy się jedno
Żebyś ty pamiętał
Lecz nie o górze
O staruszce i chłopcu
Bo nic się więcej nie liczy

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz