W poprzedni weekend byłam na warsaw orange festival' u. Nie zabrakło tam świetnych zespołów, które Wam zaprezentuję w tym poście :)
1. Kings of Leon
Zespół pochodzi ze Stanów , odnosi jednak większe sukcesy na starym kontynencie. Gra praktycznie wszystkie rodzaje rocku: zwykły, indie, south i country. Ich płysty to po kolei: Youth and Young Manhood, Aha Shake Heartbrake, Bacause of the times, Only by the night (najbardziej znana), Come Around Sundown i Mechanical Bull.
To są moje ulubione piosenki, oczywiście w mocno okrojonym składzie.
- Use somebody
- Closer
- Pyro
- 2. Florence and the machine
- Jej koncert nie był zwykłym widowiskiem. Był koncertem dla zmysłów. Brokat, taniec, ruchy rąk, bieganie na bosaka- to wszystko opisuje Florence Welch. Podczas swojego występu wydaje się trochę nieobecna, zamyka się w swoim świecie. Jednak to co robi jest niesamowite. Wszyscy pod sceną płakali, śmiali się, śpiewali. Zapominało się gdzie się jest. Wydała 2 albumy: "Lungs" i "Ceremonials", ten drugi zdecydowanie bardziej wpadający w ucho, jednak po koncercie zaczęłam doceniać również pierwszy.
- Każda z jej piosenek jest inna, bardzo trudno wybrać te ulubione, zdecyduję się więc na moje 3 top
- Howl
- What the water gave me
- Over the love
- 3.Kasabian
- Szczerze mówiąc, nigdy nie przepadałam za tym zespołem. Może dlatego, że kojarzył mi się z zimowymi podróżami w środku nocy. Polubiłam go jednak dzięki Doms, z którą wałkowałyśmy go przez całą zieloną szkołę :).Ich przedostatnia płyta- "Velociraptor" została uznana za najdojrzalszą z dobytku artystycznego, za to nowa (48:13) poszła już w disco-techno. A szkoda. Nie zmienia to faktu, że singiel ciągle chodzi mi po głowie.
- Standardowo 3 ulubione:
- Goodbye kiss
- Man of simple pleasures
- Ez-ehh
Naprawdę zachęcam do posłuchania teledysków, które tutaj zamieściłam. Piosenki są genialne,ta jak tegoroczny OWF:)
Żałuje, że nie byłam :P Nie przepadam w ogóle za tymi zespołami, ale mnie przekonałaś tym postem ^.^
OdpowiedzUsuńZuza