Strony

czwartek, 17 kwietnia 2014

Nie wierzę w miłość

Nie wierzę w miłość.
To źle, prawda? 
W tak młodym wieku być
Tak bardzo uprzedzonym.
Serce z żelaza zdawało by się
I nic nie przejdzie.
Nic nie da rady.
Nic nie przebije skorupy mocnej.
Nie wierzę w miłość.
Wytarty frazes? Czy to już było?
Następny proszę!
Te wszystkie serca niby złamane
O litość proszą.
'Dajcie nam żyć'!
Nie wierzę w miłość-
Tak dziwnie brzmi.
Wróżki, potwory, czary demony.
To jak najbardziej niewiary wart.
Ale ta miłość? Ta dobra miłość,
Która rozwiera żelazo krat?
Nie wierzę w miłość!
Głupia dziewczyno, do ławki wracaj
A głowę spuść.
Jest pewien schemat.
Bóg, państwo, miłość
W to wierz
( z dopiskiem dla mniej rozumnych).
Nie wierzę w miłość.
Jak przykazanie mogę powtarzać.
Ciągle, bez końca, bez celu.
Znów.
A gdy pytają mnie ci źli ludzie 
O niepokojąco uśmiechniętych twarzach
 'Dlaczego?' 'Czy coś się stało?'
'Przeżywasz teraz trudny czas'
( tak jest za każdym kolejnym razem).
Usta otwieram i wypowiadam
Słowa, na które nie ma odpowiedzi.
Nie wierzę w miłość,
Bo nikt nie wierzy, że można kochać
Mnie.
Nie wierzę w miłość...

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz